Mój przepis na Electro Combat
|
AQUARIUS |
Dodany dnia 19.03.2009 22:16
|

Moderator

Postów: 1758
Data rejestracji: 07.10.08
|
Jako, że nie ma za bardzo chętnych do kombacenia, to wziąłem sprawę w swoje ręce i postanowiłem popełnić modelik do wlaki powietrznej. Długo się nosiełm z zamiarem zrobienia modeliku w klasie ESA (kałub jako płaska płytka, bebechy na wierzchu itd.), ale nie bardzo mi się takowe modele podobają. Wolę coś sylwetkowego, z kadłubem jak w normalnym samolocie - tak żeby trochę elektronike do środka schowac, a i aerodynamicznie będzie bardziej aligancko. Na początku myślałem o jakiejś półmakiecie mustanga, ale do walki trzeba byłoby jakiegoś messershmita albo Fw, a tu Graboś swojego Me rozwalił, a mój me niestety latał łącznie 10 sekund... Dlatego zaproponowałbym takiego 'no name', chodzi o zasadę i pilotaż - tak, żeby spróbować, jak będzie fajnie to można się pokusic o makiety. Zamierzam wycinać elementy do niego na swojej maszynie cnc (póki chodzi!) i chcę od razu wyciąć przynajniej dwa egzemplarze. Namówiłem kolegę Grabosia na taki model i trzymam go za słowo. Gdyby daj Boże temat wypalił, to nic nie stoi na przezskodzie, żeby wyciąć tego więcej - to jet groszowa sprawa. Chciałbym, żeby modele były w miarę takie same - dla wyrównania szans (chodzi głównie o napęd). Kto wie, moze zdążymy do pokazów - to byłoby coś-taka walka np. 4 modeli! Póki co proszę Wojtka o wrzucenie planów i w najblizszym czasie będe wrzucał fotki i relacje z postępu w pracach. Graboś - nie wycofasz się już  


Edytowane przez stawoj dnia 19.03.2009 22:36 |
|
|
|
SlavikS |
Dodany dnia 19.03.2009 22:25
|

Administrator

Postów: 2263
Data rejestracji: 20.05.08
|
Marcin,
Jako, że mój warsztat ostatnio opustoszał, a i napędów się warla po szufladach mogę się przyłączyć do wycinanek. Nie lubię co prawda modelów z depronu, ale co mi tam - wchodzę w ten temat - tnij i dla mnie
Sławek
------------------------
DX6i - 2.4GHz
EXTRA 330S, Moth Minor 1:8, P-51D (Micro), Moth Minor 1:5, Klemm KL-35D
Combat ESA: MIG-3, KI-61, Fokker DVII, Ki-94, P-51
Na warsztacie: Moth Minor 1:4 |
|
|
|
AQUARIUS |
Dodany dnia 19.03.2009 22:29
|

Moderator

Postów: 1758
Data rejestracji: 07.10.08
|
Zara zara, jaki depron! To model kombinowany, depronu w nim jakieś 30%, za to przewiduję lotki z balsy - to powinieneś być usatysfakcjonowany. Czyli x3. Mam nadzieję, że to wogóle będzie latać... |
|
|
|
Grabos |
Dodany dnia 19.03.2009 22:29
|

modelarz

Postów: 320
Data rejestracji: 19.05.08
|
oczywiście że sie nie wycofam...
a co do Messerschmita to bedzie jeszcze latał
Edytowane przez Grabos dnia 19.03.2009 22:29
Bez taśmy i tak nie poleci... |
|
|
|
SlavikS |
Dodany dnia 19.03.2009 22:34
|

Administrator

Postów: 2263
Data rejestracji: 20.05.08
|
Marcin,
Uspokoiłeś mnie
Wysłałem Ci na priva plany fighterka w dxf - to lata na pewno. Może coś takiego by wystrugał?
Jakby ktoś był zainteresowany - plany tutaj:
www.ss.petronet.p...
Teraz zobaczyłem obrazki - podoba mi się - ma szanse latać
Edytowane przez SlavikS dnia 19.03.2009 22:42
Sławek
------------------------
DX6i - 2.4GHz
EXTRA 330S, Moth Minor 1:8, P-51D (Micro), Moth Minor 1:5, Klemm KL-35D
Combat ESA: MIG-3, KI-61, Fokker DVII, Ki-94, P-51
Na warsztacie: Moth Minor 1:4 |
|
|
|
AQUARIUS |
Dodany dnia 19.03.2009 22:46
|

Moderator

Postów: 1758
Data rejestracji: 07.10.08
|
Che che , poczekaj na plany, ten mój nawet będzie podobny do tego co wysłałeś! |
|
|
|
adi593 |
Dodany dnia 19.03.2009 23:11
|

modelarz

Postów: 87
Data rejestracji: 28.01.09
|
Jeśli jeszcze można to ja też się na te combaty chciałbym dopisać tylko że ja dopiero bym się do was wszystkich dołączył jak się naucze dobrze latać. Ale mam nadzieję że długo z tą nauka mi nie zejdzie i do pikniku naucze się z wami latać nimi.
Pozdrawiam,
Adrian
http://picasaweb....ian.adi593 |
|
|
|
Grabos |
Dodany dnia 19.03.2009 23:16
|

modelarz

Postów: 320
Data rejestracji: 19.05.08
|
no mi tez sie podoba ale wydaje mi sie że aku jest za daleko powinien byc blizej silnika bo bedzie problem z wywazeniem
Bez taśmy i tak nie poleci... |
|
|
|
AQUARIUS |
Dodany dnia 20.03.2009 07:34
|

Moderator

Postów: 1758
Data rejestracji: 07.10.08
|
Spoko , spoko, to nie pierwszy mój model, zwsze daje aku mniej więcej w środku ciężkości, ale jakby co to mu sie ołowiu dorzuci na ogon.
Edytowane przez AQUARIUS dnia 20.03.2009 07:36 |
|
|
|
robloz |
Dodany dnia 20.03.2009 08:30
|

Moderator

Postów: 2434
Data rejestracji: 19.05.08
|
Też się dopisuję do klubu, Można spróbować.
Sławek, twój jest fajny , ale za dużo roboty na combata -żywotność tych modeli jest raczej krótka.
Edytowane przez robloz dnia 20.03.2009 08:34
Makiety -PT 19
Budowa- Zlin Z 37 Cmelak. |
|
|
|
Grabos |
Dodany dnia 20.03.2009 10:12
|

modelarz

Postów: 320
Data rejestracji: 19.05.08
|
robloz napisał/a:
Sławek, twój jest fajny , ale za dużo roboty na combata -żywotność tych modeli jest raczej krótka.
Co do kształu kadłuba to chyba obojetnie jaki bo Marcin ma wyciac cnc wiec to bez roznicy oby sie podobał no a skrzydła to juz według projektu Marcina profil symetryczny z rdzenia styro plus wzmocnienie z listwy sosonowej
P.S.Marcin martwiłeś sie że nikt za bardzo nie chce a tu juz jest 5 osób
Edytowane przez Grabos dnia 20.03.2009 10:19
Bez taśmy i tak nie poleci... |
|
|
|
stawoj |
Dodany dnia 20.03.2009 10:27
|
modelarz

Postów: 1364
Data rejestracji: 18.05.08
|
OK , to ja też sie piszę na tego kombata, Wytnij i dla mnie zestaw.
Tylko może zanim powicinasz te pare sztuk to oblataj prototyp. |
|
|
|
AQUARIUS |
Dodany dnia 20.03.2009 11:17
|

Moderator

Postów: 1758
Data rejestracji: 07.10.08
|
Z ust mi to wyjąłeś! |
|
|
|
Grabos |
Dodany dnia 20.03.2009 11:20
|

modelarz

Postów: 320
Data rejestracji: 19.05.08
|
No i super ekipa jak znalzł 3 na 3
Bez taśmy i tak nie poleci... |
|
|
|
adi593 |
Dodany dnia 20.03.2009 16:46
|

modelarz

Postów: 87
Data rejestracji: 28.01.09
|
Teraz tylko żeby zrobiło się ciepło to będzie można ćwiczyć I na piknik zrobimy niezły podaz
Pozdrawiam,
Adrian
http://picasaweb....ian.adi593 |
|
|
|
Grabos |
Dodany dnia 20.03.2009 23:35
|

modelarz

Postów: 320
Data rejestracji: 19.05.08
|
Marcin uda Ci sie zrobić jedna sztuke prototypu na niedziele to bysmy zobaczyli jak lata i ewentualnie jakie poprawki zrobic??
Bez taśmy i tak nie poleci... |
|
|
|
AQUARIUS |
Dodany dnia 26.03.2009 21:31
|

Moderator

Postów: 1758
Data rejestracji: 07.10.08
|
Słowo się rzekło, budowa ruszyła. Na początek zrobię i oblatam prototyp i na nim naniosę poprawki, potem wytnę pozostałe. Juz poprawiłem trochę płat - zwiąkszyłem rozp. do 900 mm i powiększyłem obie cięciwy. Po wycięciu pierwotnego płata jakiś taki mały mi się wydał...A pamiętajac mojego me-109, to jakoś się cykam o obciążenie powierzchni.

Dla porównania ten płacik położony obok płata z mojego ostatniego akrobata

- trochę mały, końcówki skrzydeł, mogą być nieskuteczne - no wiecie niskie wartości liczby Reynoldsa i takie tam 
Teraz ten płacik mam wolny (ten nieoklejony oczywiście) jak ktoś chce to mogę do sprezentować: wymiary są takie jak na planie Combata, tylko chyba ropiętość tu już zrobiłem 900mm. Jak komuś pasuje to może go do jakiegoś małego akrobata wykorzystać, lotki 20-25 mm, dźwigar, spływ - takie jak na planie Combata
No ale do rzeczy -n a razie wyciąłem elelmenty ze styroduru i depronu czyli bryłę kadłuba z okładzinami, centropłat i stateczniki.

Wyszło tak jak na fotce czyli aligancko. Ustawiając maszynę zostaje mi sporo małych kawałków materiału z którymi nie bardzo jest co zrobić więc służą do testów:

Widać na tym przykładzie dokładność wycinania maszyny (mogło by byc dokładniej...)
Szkoda, że czasu wolnego nie za wiele, ale na pewno na zawody kilka modeli zrobimy, juz moja w tym głowa! Jak na razie to się modlę, żeby mnie sąsiedzi z piwnicy nie popędzili...Prototyp myślę na weekend za tydzień będzie gotowy. To tyle na razie.
Edytowane przez stawoj dnia 26.03.2009 21:58 |
|
|
|
Grabos |
Dodany dnia 27.03.2009 14:14
|

modelarz

Postów: 320
Data rejestracji: 19.05.08
|
Nie no super wystarczy posklejać "klocki lego" i model gotowy akurat do kombatów szybko i precyzyjnie czekamy na oblot prototypa
Bez taśmy i tak nie poleci... |
|
|
|
AQUARIUS |
Dodany dnia 17.04.2009 18:07
|

Moderator

Postów: 1758
Data rejestracji: 07.10.08
|
Po dłuższej przerwie ruszyła budowa combata. Zamierzam od razu zrobić mu dwa rodzaje skrzydeł: prostokątne i trapezowe chcę sprawdzić jak będzie się zachowywało każde z nich. Dałem spory wznios (B i C) wiadomo dolnopłat, nisko położony środek ciężkości trzeba go więc choć trochę ustatecznić.
(fotka skrzydla)

Na początku miałem robić bez wzniosu (A) tak byłoby łatwiej go zbudować, ale boje się, że model będzie ciężko opanować. Zastosowałem więc łączniki ze sklejki i dźwigary wklejane na zakładkę czyli tak, żeby poszczególne kawałki dźwigara były spiłowane i zachodziły na siebie.
(fotka lacznik skrzydel i dzwigar na zakladke)


Dzięki temu skrzydło w miejscach połączeń będzie dużo mocniejsze. Dźwigar z listew 3x5mm a łącznik ze sklejki 3mm. Przy okazji pokażę swoją metodę przenoszenia elementów na balsę lub sklejkę przy użyciu drukarki plujki. Drukujemy wybrane elementy (trzeba nadać im odpowiedni kontur np. w Corelu 0,5-0,7 mm) na folii do rzutników i zanim wyschnie dociskamy do sklejki lub balsy. Jak wyschnie można ten wydruk zwilżyć delikatnie spryskiwaczem i wtedy odbić proste i bardzo dokładne. Potem piłka włośnica w rękę i wycinamy.
(fotki odbijanie 1,2,3)



Należy pamiętać, że drukujemy odbicie lustrzane. A wracając do skrzydeł: w styropianowych elementach naciąłem szczelinę do łącznika, a styrodurowy kawałek płata rozciąłem na pół pamiętając o grubości łącznika.
(fotka szczelina)

Potem całość skleiłem do kupy w kolejności: najpierw elementy z pianki,
(fotka klejenie pianek)

potem wkleiłem łącznik,
(fotka wklejanie lacznika)

a na końcu dźwigary:
(fotka wklejanie ddwigarow)

Najlepiej skrzydła podeprzeć na końcach, tak, żeby zachować odpowiedni wznios. Potem dokleiłem krawędź spływu z balsy 3x3 mm
(fotka krawędź splywu)

i skrzydła z grubsza gotowe.
(fotka gotowe skrzydla)

Teraz klub
(fotka kadłub przed klejeniem)

- tu chyba sprawa jest prosta - posmarować w miejscach styku (nie za mocno) przyłożyć, rozłożyć, chwile odczekać, złożyć i ścisnąć taśmą malarską.
(fotka kadłub sklejony)

W tyle kadłuba przy wycięciu na statecznik poziomy, trzeba wcześniej wkleić kawałek balsy 3mm żeby zrekompensować ubytek pianki przy wycinaniu przez maszynę.
(fotka ubytek)

Statecznik poziomy rozciąłem (na wyciętym gotowym elemencie są delikatnie nacięte punkty), wkleiłem balsę 4x6mm tak jak na fotce
(fotka statecznik poziomy)

Te elementy kleiłem na UHU POR, ale może być też np. dragon, albo jakiś inny klej polimerowy - ważne żeby szybko łapał i był nie za ciężki. No i na razie to by było na tyle. Kawałki styropianu i styroduru zaczynają powoli przypominać samolot.
(fotka wstępny montaż)

Jest szansa, że zdążę na 25.04!
Edytowane przez stawoj dnia 17.04.2009 20:48 |
|
|
|
AQUARIUS |
Dodany dnia 24.04.2009 13:49
|

Moderator

Postów: 1758
Data rejestracji: 07.10.08
|
Kolejne roboty przy combacie. Sklejony adłub z grubsza ociosałem nożykiem.
(fotka kadlub struganie)

Potem papier ścierny najpier gruby, potem jakieś 280. Trzeba uważać, żeby nie przeszlifować na wylot, w miejscach sklejenia depronu ze styrodurem. Kadłub robię tak, że najpierw całość sklejam do kupy, a potem rozcinam w celu umieszczenia wyposażenia.
(fotka kadlub szlifowanie)

Stateczniki i stery też oszlifowałem, dodałem wzmocnienie ze sklejki 0,8 do wklejenia dźwigni.
(fotka stateczniki)

No i nieubłaganie przyszedł czas na oklejanie - coś czego nie lubię najbardziej przy budowie modeli... Wybrałem taką metodę, która będzie stosunkowo szybka, tania i pozwoli pomalować model dowolnymi farbami. Oklejam model gładką bibułą (stateczniki) i papierem śniadaniowym (reszta), przesączonymi mixturą: lakier akrylowy bezbarwny 2 cz. i woada 1 cz.
(fotka lakier)

Metoda dosyć pracochłonna, ale po wyschnięciu i odparowaniu wody z lakieru otrzymujemu piękną twardą i cienką skorupę, którą po oszlifowaniu można pomalować. Aż mnie korciło, żeby model okleić zwykłą kolorową taśmą -tanio i skutecznie, ale próby wykazały, że pomalowanie takiej tasmy lakierami w spraju jest niemozliwe... Wersję bardziej wypasioną możnaby pokryć takaniną szkalną np. 30g/m2 i żywicą epoksydową, ale to już droższa i bardziej czasochłonna metoda, no i szkoda rąk...
Oklejanie zacząłłem od stateczników. Fotka pokazuje przycięte elementy bibułki.
(fotka stateczniki oklejanie)

Bibułkę należy zamoczyć całkowicie w mixturze rozrobionej najlepiej w jakimś płaskim plastikowym pudełku po lodach i błyskawicznie nałożyć na element oklejeny. Fałdy trzeba wygładzić i wycisnąć nadmiar lakieru. Dobrze jest przejmować się tylko większymi nierównościami, mniejsze same się naciągną, lub będzie je można potem zeszlifować. Po kilku klejeniach nabiera się wprawy.
Kadłub oklejałem małymi paskami prostopadle do osi i najpierw grzbiet - tam gdzie krzywizny większe - paski papieru węższe i gęściej. Jak gdzieś zostanie nieoklejona dziurka, to trzeba będzie nakleić łatę, najlepiej po wyschnięciu (dobrze żeby nie dotykac już naklejonych fragmentów papieru!)
(fotka kadłub oklejony)

Skrzydła oklejałem paskami szerokości ok. 60mm i długości połowy płata z naddatkiem na zawinięcie. Teraz będę całość szlifował drobnym papierkiem i z grubsza oklejenie gotowe. Ważne, żeby oklejenie było pozbawione fragmentów nieoklejonych, bo jak lakier sie na nie dostanie - to wytopi styrodur... Acha i ważneżeby oklejać elementy symetrycznie - góra i dół od razu, bo inaczej elementy się powyginają przy wysychaniu!
Już wiem, że na sobotę nie zdążę....
Edytowane przez stawoj dnia 24.04.2009 14:18 |
|
|